środa, 13 kwietnia 2016

Post Daniela - dzień jedenasty


Na wadze już 74,5 - utrata kilogramów cieszy i motywuje. Coraz rzadziej myślę o jedzeniu, nie mam tez już głupich snów ;)
Martwi mnie jednak brak miesiączki - spóźnia się już drugi dzień, a ja mam bardzo regularne cykle ;/ Wiem, że to wina diety, jednak lepiej bym się czuła mając ten głupi okres ;P Zwłaszcza, że mam przykre dolegliwości - tak zwany PMS. Chandra, apetyt na słodkie, bóle zatok i brzucha. To nie efekt diety - poznaję objawy przedmiesiączkowe...
Oboje mieliśmy z mężem dzisiaj wolne, więc leniwie spędziliśmy dzień w domu :)

Menu
Śniadanie: 
- sałatka z lodową, pomidorem, cebulą, papryką, rzodkiewką i pietruszką i seler naciowy z pomarańczą
Obiad:
- krem warzywny ( z wczoraj)
- papryka nadziewana ( z wczoraj)
Kolacja:
- szklanka soku pomarańczowego
- czipsy z jarmużu


Pozdrawiam, Herrbata :*



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz